Fani głośno skandowali "RVD! RVD!", a i uwaga zawodników skupiła się na Van Damie, gdy cała piątka rzuciła się na niego i po kilku ciosach wyeliminowała go z ringu. Sheamus chciał ruszyć na Christiana z Brogue Kickiem, ale nic z tego nie wyszło, a sam został celem numer dwa i pożegnał się z ringiem. Teraz Punk mierzył się z Christianem, a Bryan z Ortonem i po chwili w ringu pozostała dwójka: Bryan-Punk. Tak w ogóle to fajne, nietypowe otwarcie tej walki. Punk wymierzył parę Chopów, po czym panowie postraszyli się GTS i Yes Lockiem, ale nic z tego nie wyszło, a na ring wparował Sheamus z drabiną, którą powalił obu zawodników, podobnie jak próbującego akcji w locie Christiana, ale znalazł się jeszcze Orton, który Dropkickiem obrócił drabinę przeciw Sheamusowi. Randy'emu nie dane było ruszyć po walizkę, bo odnalazł się Rob Van Dam, który ruszył na ring i to z impetem rozdając wszystkim zawodnikom po kolei różne kopniaki. Christian załapał się na Monkey Flip, a Orton na Spinning Heel Kick, bo po którym RVD w swoim stylu wraz z fanami powiedział "Rob! Van! Dam!". RVD Baseball Slidami wbił drabiny w Sheamusa i Punka, a atakującemu go Christianowi wykonał Press Slam na drabinę. Van Dam Spin Kickiem ustawił Bryana na drabinie i mamy Rolling Thunder!
Już widać, że RVD jest w dużo lepszej formie niż w TNA, ale widać to i po jego sylwetce, bo jest znacznie szczuplejszy. RVD powalił Ortona kopniakiem i ten wylądował na drabinie, a wtedy szykował się Frog Splash, jednak nic z tego, bo Christian mini drabinką zrzucił go z narożnika poza ring. Mini drabiną otrzymali też inni rywale, po czym Christian sięgnął już po regulaminową drabinę i ruszył po kontrakt, ale Sheamus zatrzymał go i zepchnął do narożnika gdzie wymierzył Shoulder Tackle. Sheamus i Christian zmagali się chwilę na drabinie, a potem w narożniku, gdzie Sheamus wymierzył rywalowi paskudnie wyglądający cios, a na dodatek przyłożył mu drabiną. Sheamus był już o włos od walizki, ale RVD wywrócił drabinę, a Sheamus spadając uderzył w nią, ale chyba nic mu się nie stało. Tak czy siak Celtycki Wojownik ukarał Van Dama wykonując mu Knee Lift i Kamikaze Roll na drabinę! Sheamus wbił Bryana w stół komentatorski i bandę, po czym między stołem a ringiem ułożył drabinę i chciał Danielowi wykonać Powerbomb przez drabinę. Daniel skontrował, więc Sheamus przeskoczył za drabinę, ale wtedy Bryan wykonał mu Flying Knee! W ringu Punk i Orton próbowali wejść po walizkę, a po chwili dołączył do nich Christian. Zjawił się też Bryan, który ustawił obok drugą drabinę i po chwili już cała szóstka walczyła na dwóch ustawionych obok siebie drabinach co skończyło się tak jak się musiało skończyć - wszyscy z hukiem spadli z drabin! Mieliśmy chwilę przerwy na dojście do siebie i pierwszy zrobił to Sheamus, który ruszył na kolejnych rywali z Double Ax Handlami i Irish Curse Backbreakerami. Christian z kolei przywitał się z drabiną w narożniku i otrzymał White Noise. Van Dam próbował powstrzymać Sheamusa, ale otrzymał paskudny cios drabiną w twarz, a jakby tego było mało Brogue Kicka. Sheamus ruszył po walizkę i tym razem doskoczył do niego Bryan, ale otrzymał serię ciosów na drabinie i poleciał na matę. Po chwili Sheamus miał już dłonie na walizce, ale w ostatniej chwili zaczepił go Punk. Sheamus zawisnął na chwilę na lince od walizki, ale ostatecznie spadł na matę. Sheamus wygrał wymianę ciosów i chciał uderzyć rywala drabiną, ale nie trafił i wylądował z drabiną w narożniku, a Punk wykonał mu High Knee, po czym wszedł na narożnik i opierając się na drabinie przygniótł nią Sheamusa do maty! To musiało boleć! Dumny z siebie Punk ukłonił się fanom, ale czekała go jeszcze wymiana ciosów z Ortonem, którą przegrał, a Randy posłał go T-Bone Suplexem w opartą o narożnik drabinę. Na Punka czekało jeszcze Hangman's DDT, ale Randy poczuł się zbyt pewnie i dał się zaskoczyć przez Spear od Christiana. Kanadyjczyk wyeliminował jeszcze Bryana i ustawił drabinę ruszając po walizkę, jednak zatrzymał go Van Dam, który uderzył go drabiną w tyłek. Fani skandowali "We want Tables", podczas gdy Christian i RVD zmagali się ze sobą na szczycie drabiny która się wywróciła. Christian nadział się na liny, a tymczasem Van Dam przeskoczył na drugą drabinę i wszedł na jej szczyt z którego wykonał rywalowi Five Star Frog Splash! Van Dam był po chwili blisko walizki, ale Sheamus wywrócił drabinę i nadział przeciwnika na liny. Odnalazł się Bryan i mamy serię kopniaków dla Sheamusa i RVD. Daniel wszedł na falę wykonując przygniecionemu drabiną Ortonowi Corner Dropkick, a do tego dorzucając Suicide Dive w drabiny poza ringiem dla Punka. W ringu doszedł jeszcze podwójny Missile Dropkick, po czym Bryan zaczął uderzać drabiną kolejnych rywali, a Sheamusa strącił z narożnika tak że ten spadł na drabinę ułożoną między krawędzią ringu i stołem komentatorskim, łamiąc ją w drobny mak i kto wie czy przy okazji nie łamiąc ręki, bo spadł paskudnie. Daniel ruszył po walizkę i bez problemu by ją ściągnął, ale krzesełkiem zaatakował go Curtis Axel! Wyglądało na to, że to pomoc dla Punka, ale ten nie był wdzięczny, bo poza ringiem wykonał Axelowi GTS! Pod ring przybiegł Paul Heyman ochrzaniając Curtisa za ingerencję, po czym zagrzewał Punka do wejścia po walizkę i przyglądał się jak ten wspina się po drabinie, gdy nagle wszedł na ring i uderzył Punka drugą drabiną! Paul z ogniem w oczach uderzył zdezorientowanego Punka jeszcze raz, tym razem rozcinając mu głowę, bo polała się solidnie krew. Heyman opuścił arenę, a tymczasem RVD ruszył po kontrakt, ale Orton strącił go z drabiny i w powietrzu przechwycił pięknym RKO! Nieco oszołomiony Randy powoli ruszył na drabinę i będą na jej szczycie jeszcze rozejrzał się po nieprzytomnych rywalach i sięgnął po walizkę... zgarniając ją!
Zwycięsca;Randy Orton
Fajny raport :D Sama walka MITB był najlepszą walką na całej gali.
OdpowiedzUsuń