Aby przeczytać ocenę Battleground 2013 kliknij "Czytaj więcej"
Walka pomiędzy Bryanem i Ortonem zapowiadała się niezwykle ciekawie i tak było. Ciężko było przewidzieć zwycięzcę, któego w rezultacie nie było. Walka wyrównana i szybkie tempo akcji. Zaskoczył mnie Orton, wykręcając naprawdę ciekawe show, bo u Bryana stoczenie wspaniałej walki jest formalnością. Gdy Daniel występuje w karcie, wiadomo, że będzie mocno. Myśleliśmy, że walka nie będzie znakomita, po tym jak na Night of Champions, zawodnicy nie pokazali zbyt wiele. Walka na NoC nie trwała nawet 20 minut, a na Battleground zobaczyliśmy 25-minutowe starcie. Śmiało można powiedzieć, że zawodnicy dali z siebie wiele i pokazali doskonałe show. Zakończenie- No contest, można było przewidzieć, ale napewno nie po ataku Big Showa na obu zawodników. Było nieprzewidywalnie, więc walka i jej zakończenie wychodzi na plus. Może nie był to 5-star match, ale naprawdę nie wiele zabrakło do osiągnięcia tego maksimum i liczymy, że na Hell in a Cell będzie równie ciekawie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz